Przedstawiam Wam moje aniołki. Są szyte ręcznie i są mi bardzo bliskie.
Każdy aniołek ma swoja duszę i swoje miejsce u mnie w domu.
Trochę nie na czasie temat, anioły to raczej zimą. Jak widać na zdjęciach sesja była robiona zimą, ale tak mnie dzisiaj naszła ochota aby je pokazać. Dlaczego? Oglądałam film, główna bohaterka wybierała się na bal, nagle jak by mi ktoś szepnął do ucha- w niebieskiej sukience będzie wyglądała cudnie. Jakie było moje zdziwienie kiedy na koniec filmu zatańczyła pięknego walca w niebieskiej sukience. To mój anioł stróż mi wcześniej szepnął do ucha. Ot taka zabawa. Jeżeli chcecie chętnie zrobię dla Was kurs ręcznego szycia aniołów. Co Wy na to?
Wy też czasem rozmawiacie ze swoim aniołem? Napiszcie proszę. Jestem bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńPiękne anioły, ja mam swojego anioła (obrazek) w ramce dostałam go na chrzest i jest ze mną aż do dzisiaj.
OdpowiedzUsuńBezcenna pamiątka, fajnie że rodzice na początku dbali o niego a teraz ty.
Usuń