niedziela, 3 grudnia 2017

Blogmas 3 dzień

Witajcie kochani,
za oknem mam taki oto obrazek:



Jest godzina 9.50 a mgła nie odpuszcza. Za oknem ponuro,smutno, a w mojej kuchni już zaczęło się robić świątecznie. Popatrzcie proszę.





Wczoraj robiłam makaron świąteczno-niedzielny, to dzisiaj nie może być inaczej jak rosół na obiad. Własnie go nastawiłam na małym ogniu, za około dwie godziny będzie gotowy, aromatyczny, cieplutki, smaczny. Zapachem wypełni cały dom.
W wolnej chwili zrobiłam sobie paznokcie, ale nie jestem zadowolona. Mój top coat rozjaśnia lakier i kolor nie jest taki jakbym chciała. Po drugie lakier nie posiada dobrej twardości, złazi mi z paznokci. Fak, że do prac domowych nie zakładam rękawiczek. To już mój drugi top coat, z którego nie jestem zadowolona. Może polecicie mi jakiś dobry, chętnie skorzystam z waszych rad.


Teraz już uciekam, widzimy się później w ciągu dnia.



Przeglądając zdjęcia w komputerze do usunięcia, znalazłam zdjęcie pracy, którą robiłam 5 lat temu na konkurs. Udało mi się wtedy wygrać kamerę. Cała praca wykonana jest ze ścinków tkanin i recznie szyta. Robiłam ją cały miesiąc, ale opłacało się.
Trzymajcie się cieplutko i do zobaczenia jutro.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz