czwartek, 28 września 2017

Igła z nitką

W tym tygodniu pogoda nas nie rozpieszczała, lało i wiało. Siedzenie w domu przymusowe.
Ale mnie nuda nie dopadła, zrobiłam przegląd zdjęć i znalazłam zdjęcia robione dokładnie rok temu.
Jechałam w odwiedziny do Polskiej Szkoły Języka Ojczystego w Northampton w Anglii. Wspólnie z koleżanką uszyliśmy dla dzieci z tej szkoły kuferki edukacyjne. Kuferki są tematyczne i zawierają na dany temat książki, zabawki, np. kuferek o księżniczkach- książka o księżniczkach i coś do zabawy- lalki księżniczki. Lalki są mojej córki, którym sama uszyłam suknie. Spokojnie, nie zabrałam córce lalek, córka jest już dorosła i lalkami się nie bawi.





Gorset tej kreacji zrobiony jest z papieru i kleju.


Wszystkie suknie uszyłam ręcznie. 

Dzieci z Polskiej Szkoły Języka i Kultury Ojczystej były zachwycone. W szkole miałam też wystawę moich ilustracji do polskich legend połączoną z prelekcją na temat mojej pracy artystycznej. Wszyscy dobrze się bawiliśmy, były gry, zabawy a na koniec był smaczny poczęstunek zorganizowany przez rodziców uczniów tej szkoły.

Kochani jeżeli ktoś miałby ochotę uszyć kuferek edukacyjny i podarować Polskiej Szkole w Northampton , proszę o kontakt ze mną, dostarczę wszystkich informacji jak zrobić taki kuferek i jaki był by jego temat.

sobota, 23 września 2017

Jesienne skarby

Na świecie już jesień. Deszcz pada w nocy, pada w dzień. Smuto i szaro jest. Ale jesień wcale nie musi być smutna. W lesie jest prawdziwy wysyp grzybów, co widać na rynku w mojej miejscowości co wtorek i piątek.
Grzybiarze przynoszą całe kosze prawdziwków, maślaków, podgrzybków i kani. Nastał czas grzybobrania. W całej Polce od Bałtyku aż po Tatry czuje się zapach suszonych grzybów.
Moja rodzina też uległa temu " szaleństwu". Co prawda nie chodzimy do lasu na grzyby ale je zbieramy. Jak to się dzieje? Już wyjaśniam.
Nasza działka znajduje się w lesie i grzyby rosną nam pod drzewami na działce. W tym roku najwięcej jest prawdziwków i zajączków, mniej kani.









Ten grzyb był taki duży, że miałam problem z trzymaniem go za ogon. spokojnie, nie był robaczywy.



A tutaj grzybki już w słoiczku. mniam, mniam.

Życzę miłej soboty i owocnych zbiorów grzybów. Może pochwalicie się swoimi największymi zebranymi okazami grzybów w komentarzach. Będzie fajna zabawa. zacznę zabawę i wstawię mój największy okaz.